Spotkania

„Fotografie” i o fotografii

25 września 2015

Pożegnalny wieczór z „Fotografiami” Stanisława Kusiaka (24 września 2015 r.) upłynął pod znakiem rozmowy z autorem, który przyjechał do Centrum Kultury Śląskiej aż z Zakliczyna (tarnowskie). Przede wszystkim Stanisław Kusiak wyjaśnił idee, jakie kryją się za postaciami nagich ludzi, których sfotografował w swoich trzech cyklach: „Znaki zapytania”, „Poza kadrem” oraz „Ciemny pokój”. – Jesteśmy uzależnieni od materii, która nas przytłacza i sprawia, że człowieczeństwo odchodzi na drugi plan – powiedział. – Moje zdjęcia pokazują właśnie owo zderzenie człowieka z materią. A jak zauważył Krzysztof Miller – znakomicie podkreślają przy tym bezbronność człowieka. Ciekawy jest także sposób fotografowania kobiet przez Kusiaka, daleki od sprowadzania ich do roli ładnych, mocno wyretuszowanych na zdjęciu lalek. – Moje fotografie służą do zadawania pytań, nie tyle szukania odpowiedzi, co pytania. Człowiek najlepiej poznaje samego siebie przez fotografię.

Odnosząc się do kwestii wyboru techniki analogowej w czasach rozkwitu fotografii cyfrowej, Kusiak powiedział, że praca nad zdjęciem analogowym, konieczność pracochłonnej obróbki w ciemni, daje autorowi chwilę wyciszenia i zastanowienia nad tym, co tak naprawdę chce wyrazić. Czas jest bardzo ważny w fotografii – jego zdjęcia z cyklu „Poza kadrem” musiały swoje odleżeć i poczekać na chwilę, w której ich autor nabył pewności, co chce z nimi zrobić. Kusiakowi przytaknął Krzysztof Miller, mówiąc, że w technice analogowej przed naciśnięciem spustu migawki trzeba wiedzieć, co chce się osiągnąć.

Ciekawy był wątek fotograficznego dojrzewania Stanisława Kusiaka, który wyznał, że jak wielu zaczynał od robienia zdjęć ładnych widoczków. Momentem przełomowym stał się kontakt z poezją, praca nad wierszami. Oczywiście jak wielu, ma swoich ulubionych fotografów, którymi się częściowo inspiruje. Są to osoby stosujące technikę nakładania zdjęć na siebie, by wymienić prof. Waldemara Jamę czy Wojciecha Prażmowskiego. – Fotografią wyrażam to, czego nie umiem powiedzieć słowami – zakończył dyskusyjną część spotkania autor wystawy.
Uczestników tego wieczoru czekały jeszcze doznania muzyczne – świetny występ zespołu Silesian Brass Quartet.