W niedzielę na ulicy Lipowej zakończyliśmy wakacje w sposób, który na długo zapadnie w naszej pamięci. Artystyczny akcent, który towarzyszył temu wydarzeniu, przyniósł nam wszystkim wiele radości i niezapomnianych wrażeń. Dla każdego znalazło się coś wyjątkowego: smakowite wafle z miodem, aromatyczne herbatki lipowe, kolorowy korowód przebierańców, inspirujące animacje dla dzieci i dorosłych, fascynujące opowieści historyczno-przyrodnicze, wspólne malowanie obrazu oraz pełne energii tańce. Aleja Lipowa rozkwitła śpiewem, muzyką, poezją, smakami i zapachami, tworząc niepowtarzalną atmosferę, która przeniosła nas w świat sztuki i magii.
Serdeczne podziękowania kierujemy do Gminy Świerklaniec, która umożliwiła nam organizację tego święta, oraz do Księdza Proboszcza Eugeniusza Billa z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nakle Śląskim, który wspierał nas swoją przychylnością i opieką od początku pomysłu. Bez Waszej pomocy to wydarzenie nie mogłoby się odbyć.
Wyjątkowe podziękowania należą się artystom, wolontariuszom, mieszkańcom i wszystkim, którzy razem z nami celebrowali ten niezwykły dzień. To dzięki Waszemu zaangażowaniu i kreatywności wydarzenie to stało się niezapomniane. Dziękujemy z całego serca!
W wydarzeniu wzięli udział aktorzy z Fabryki Kultury: Ania Leśniak, Ania Stępień i Piotr Myszczyszyn, którzy przenieśli nas w baśniowy świat swoimi niezwykłymi występami. Śpiewaczka Mari Yamaguchi oczarowała publiczność, wykonując japońskie pieśni ludowe oraz piękną arię „Un bel dì, vedremo” z opery Madame Butterfly Giacoma Pucciniego. Czesław Tyrol w fascynujący sposób opowiadał o przyrodzie i historii Alei Lipowej, a Henryk Kulik – artysta malarz – wzbogacił wydarzenie swoimi niezwykłymi dziełami. Uroczystość uświetnili także muzycy ze szkoły Suzuki z klasy pani prof. Barbary Płazy: Laura Jonak, Marta Pawełek, Justyna Plaskota, Jacek Siwy i Oskar Włodarczyk. Niezapomniane miodowe degustacje zapewnili pszczelarze z Nakła Śląskiego, z prezesem Koła Pszczelarzy, Panem Leszkiem Gryniukiem na czele, którzy zaprezentowali nam naturalne, lokalne miody.
Nie możemy zapomnieć o naszych wspaniałych wolontariuszach: Pani Stefani Wolny z KGW w Orzechu, która rozkochała nas w Alei Lipowej, Panu Romanowi Gatysowi, który udostępnił wyjątkowe stare fotografie Lipowej, a także wszystkim innym, których entuzjazm i praca sprawiły, że ten dzień był naprawdę wyjątkowy. Dziękujemy za Wasze zaangażowanie i serce włożone w to wydarzenie. Dzięki Wam to święto na długo pozostanie w naszych wspomnieniach.