Wernisaż

Rozmowy…czyli wszystko, co widzę, gdy zamykam oczy… – wernisaż

3 lipca 2017

Wystawą „Rozmowy… Czyli co widzę, gdy zamykam oczy…”, przygotowaną przez członków grupy fotograficznej Natechwile i zaproszonych gości, Centrum Kultury Śląskiej otworzyło kolejny rozdział związany z fotografią. Przywrócona bowiem została ściślejsza współpraca ze Związkiem Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski, czego ukoronowaniem stało się stosowne porozumienie, podpisane w dniu wernisażu,tj. 30 czerwca 2017 r. przez dyrektora Centrum Stanisława Zająca oraz prezesa ZPAF Okręg Śląski Arkadiusza Ławrywiańca. To bardzo dobra wiadomość dla Centrum, które niejako fotografią stoi, bo jak podkreślił dyrektor Zając, w pałacu w Nakle Śląskim pokazane zostało do tej pory aż 20 wystaw fotograficznych. Są nowe plany, przewidziane niespodzianki, a nowy rok rozpocznie się naprawdę mocnym uderzeniem – zapowiedział Arkadiusz Ławrywianiec.
Ale tego pięknego, letniego wieczoru najbardziej liczyły się oczywiście „Rozmowy… Czyli co widzę, gdy zamykam oczy…”. Swoje prace, w odmiennych aranżacjach, pokazali na niej:
Justyna Fryt, Iwona Germanek, Małgorzata Gwiazdonik, Dagmara Kasperczyk, Magdalena Zaton (pracownica Centrum) oraz Alicja Hałaszuk, Antoni Kreis, Beata Mendrek, Kamil Myszkowski i Wojciech Prażmowski. To ostatnie, wielkie nazwisko polskiej fotografii, zostało specjalnie podkreślone przez kuratorów wystawy, Beatę Mendrek, która czuje się bardzo dumna, że w tym jej autorskim projekcie mogły pojawić się jego zdjęcia, oraz Antoniego Kreisa, dla którego Wojciech Prażmowski jest wielkim mistrzem. Istnieją zresztą plany zorganizowania z fotografikiem spotkania w połowie wystawy.
Jak wynika z wypowiedzi kuratorów, zdjęcia z „Rozmów…” nie powstały z myślą o publicznej prezentacji, ale z wewnętrznej potrzeby ich autorów, mimo to, choć niektórym osobom nie przyszło to łatwo, chcą się tym swoim bardzo intymnym przeżyciem podzielić z publicznością. Pomysł był taki, aby dotykały poważnych spraw, ale ważnym aspektem jest mówienie o nich w sposób nie do końca wyczerpujący, aby zostawić oglądającemu pole do własnej interpretacji. Warto jednak poszukać podpowiedzi w odautorskich tekstach, które towarzyszą każdej instalacji – powiedziała Beata Mendrek. Antoni Kreis zaapelował z kolei, żeby nie starać się za bardzo dociekać sensu tych fotograficznych refleksji: Nie przejmujcie się tym, że czegoś nie rozumiecie!
Wystawa będzie prezentowana w Centrum do końca wakacji.

Fot. Magdalena Zaton, Arkadiusz Ławrywianiec (ostatnie)