Podcast

ŚLĄSKIE RODY, odc. 7 „La Valette d’Uclaux”

Audycja pochodzi z Archiwum Radia Opole.

Spotkania w ramach cyklu „To i owo” emitowane w latach 2003 – 2004.

Prowadząca: Aleksandra Czyżniewska

TRANSKRYPCJA

ALEKSANDRA CZYŻNIEWSKA: W studiu pan dr Arkadiusz Kuzio-Podrucki, historyk. Praca badacza musi być bardzo interesująca.

DR ARKADIUSZ KUZIO-PODRUCKI: Oj tak. Niektóre niespodzianki czasami nawet mnie zaskakują, choć po wielu latach prac z tego typu materiałami, literaturą […]

ALEKSANDRA CZYŻNIEWSKA: Powinien pan być przyzwyczajony.

DR ARKADIUSZ KUZIO-PODRUCKI: […] Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka, ale historia nie pozwala na przyzwyczajenia. Już jakiś czas temu, z moim kolegą doktorem Woźnickim, natrafiliśmy w dawnej przedwojennej monografii Tarnowskich Gór na jedno zdanie, że na tarnogórskim cmentarzu pochowana była francuska hrabina Maria Anna d’Uclaux de La Valette z domu baronów von Gersdorff. Pytanie, skąd ona o nas? No Francja kraj dosyć odległy. Czas, początek XIX wieku mógłby sugerować, że związane jest to z rewolucją francuską, kiedy arystokracji uciekali z Francji. Ale pytanie, dlaczego? I co się okazało? Zaczęliśmy razem z kolegą szperać po różnego rodzaju herbarzach, monografiach i tak dalej. I okazało się, że tak naprawdę to ta rodzina deczko inaczej się nazywała – la Valette d’Uclaux.

ALEKSANDRA CZYŻNIEWSKA: Przepraszam, jeżeli jest taka pisownia, to chyba powinno być [di klo]?

DR ARKADIUSZ KUZIO-PODRUCKI: Inna wymowa, choć pisownia bardzo podobna. Zaczęliśmy drążyć dalej i okazało się, że rodzina pochodzi z południa Francji z terenów Langwedocji. A więc piękna Langwedocja, wspaniałe wybrzeże, gdzie wielu odpoczywa. I stamtąd właśnie na nasz Śląsk przybyła rodzina la Valette d’Uclaux. Przybyła poprzez związki rodzinne. Otóż jeden z de la Valetteów ożenił się ze śląską szlachcianką Marią Franciszką von Sobeck und Kornitz pochodzącą z Koszęcina. Jak się spotkali? Zaiste nie jestem w stanie powiedzieć, ale w połowie XVIII wieku stało się, iż byli małżonkami. I to był pierwszy ich związek ze Śląskiem. Hrabia Antoni od 1768 roku otrzymał właśnie ów tytuł hrabiego. Prawdopodobnie przeniósł się na dwór Habsburgów do Austrii. To nie był jedyny ich związek. Otóż jego syn Karol Bernard ożenił się z tą właśnie Marianną, hrabianką, która została pochowana na cmentarzu w Tarnowskich Górach. Okazało się, że przez prawie 60 lat byli właścicielami, albo dzierżawcami, wspaniałego pałacu Karłuszowiec. Dziś to jest część Tarnowskich Gór. Zaczęliśmy drążyć dalej. Okazało się, że matka tejże Marianny, hrabiny, która u nas została pochowana, pochodziła ze znanego tarnogórskiego Rodu Henckel von Donnersmarck, do którego właśnie należały dobra Karłuszowiec. I tak dążąc dalej, dążąc dalej, okazało się, że niestety ród ten wygasł. Ostatni z rodu, syn właśnie tejże Marianny z naszego cmentarza i tego Karola Bernarda, syna Antoniego, miał na imię Józef Łazarz Karol Antoni. Niestety zmarł dwa dni przed Świętami Bożego Narodzenia 1857 roku. Jako ostatni z rodu. Niestety nie wiemy, gdzie został pochowany, ale zdołaliśmy uzupełnić prawie kilkadziesiąt lat historii pałacu w Karłuszowcu.

ALEKSANDRA CZYŻNIEWSKA: I to wszystko z powodu jednego zdania.

DR ARKADIUSZ KUZIO-PODRUCKI: No przygoda warta była tego, żeby ją odkryć.