Za nami niezwykle ciężki rok 2020, naznaczony dwoma okresami zamknięcia instytucji kultury z powodu pandemii koronawirusa (marzec – maj i listopad-grudzień). W takich warunkach niezwykle trudno jest realizować założone cele programowe, ale mimo to udało nam się te najważniejsze zorganizować. Część z nich, niestety, bez udziału publiczności. Ostatnią wielką wiosenną imprezą z uczestnictwem gości, przed pierwszym „lockdownem”, był „Tłusty czwartek z bluesem” z przyjętym niezwykle entuzjastycznie koncertem znakomitej bluesmenki Magdy Piskorczyk i jej akompaniatorów. W okresie przed kolejnym zamknięciem instytucji kultury działo się całkiem sporo: w ramach „Wiosennych ASPiracji” zaprezentowaliśmy wystawę Jacka Rykały „Czarne słońce” ze spektaklem teatralnym jego autorstwa w czasie wernisażu, odbył się, choć przekładany, wernisaż z okazji 50-lecia pracy twórczej Adama Jacka Kozaka, dwie wystawy oraz wernisaże fotograficzne. Udało się zorganizować – długo stojący pod dużym znakiem zapytania (restrykcje anty-COVID-owe) – rajd rowerowy, a także odsłonięcie wystawy z orderami hrabiów Henckel von Donnersmarck „Chwała rodu von Donnersmarck” – to w ramach „Szlacheckiego weekendu”. Ale dwa kolejne wielkie wydarzenia – promocja wystawy i kalendarza „Metamorfozy” oraz wielka autorska wystawa „Spotkanie po latach” – miały swoje premiery tylko w wersji internetowej.
Miesiące „przestoju” pod względem gospodarczym wykorzystaliśmy na odświeżenie niektórych wnętrz Centrum i odnowienie ławek w parku. Pracowaliśmy oczywiście także zdalnie, w tym nad koncepcją urozmaicenia naszej oferty programowej. Efektem tego jest cykliczny projekt „e-Pałac”: prezentowane na Facebooku wideoklipy o różnym charakterze: e-Historia – opowieści historyczne Arkadiusza Kuzio-Podruckiego, e-Tony – prezentacja wideoklipów muzycznych realizowanych specjalnie dla Centrum, a także e-Wystawy czy e-Wernisaż. Gościom wyświetlamy film e-Zwiedzanie. Ponadto Centrum wzbogaciło się o dodatkowy sprzęt nagłaśniający, nagrywający, komputer do obróbki graficznej. W grudniu, po dwóch latach przerwy, nagraliśmy kolejną, bardzo profesjonalną Cekusiową kolędę (dźwięk był rejestrowany w Art Studio OHO, a film kręcił Krzysztof Miller).
W nowy, 2021 rok weszliśmy w stanie głębokiej niepewności dotyczącej daty ponownego otwarcia instytucji kultury, ale także z radosną wieścią o rozpoczynającym się na dniach remoncie pałacowej wieży. A pod koniec stycznia z głęboką ulgą przyjęliśmy zgodę rządu na wpuszczanie zwiedzających do galerii i muzeów.
Nasze plany na 2021 rok są jak zwykle ambitne, chociaż towarzyszy nam niepewność, czy nie zmieni ich kolejny lockdown. W tych planach jest uwzględniony tradycyjny koncert bluesowy, chociaż już nie w ramach „tłustego czwartku”. Marzy nam się także realizacja nowego rodzinnego projektu rowerowego w formule questu.
Co z tego wyniknie – pokaże czas.
Relacja fotograficzna niebawem.