Wystawa czasowa 2019

Zaufać malarstwu – Zapomniana duchowość

O WYSTAWIE

Nowy cykl malarski rozpoczęty po 2015 roku, nazwany METAFIZYCZNY ZACHÓD SŁOŃCA, obejmuje prace malarskie, które stanowią wyraźną kontynuację poprzedniego cyklu KSIĘGA SŁOŃCA. Istotą nowego cyklu jest dojmujące uczucie przemijania, kruchości trwania, w której odczuwalna chwilowa stabilizacja nieuchronnie wiąże się ze stanem ulotności, nieustannej metamorfozy tego, co wydawałoby się jest czymś określonym oraz konkretnym i wyrazistym, a tak naprawdę stanowi zaledwie krótką emanację czegoś, co za moment zniknie na zawsze. Inspiracją są tutaj niezwykle poruszające i fascynujące w swym ujęciu barwne i dramatyczne zachody słońca, obserwowane w pejzażu morskim oraz w rozświetlonych bogactwem relacji kolorystycznych przestrzeniach górskich. Kruchość i tymczasowość ludzkiego zadomowienia się w czymś, co kojarzy się ze stabilną i optymistyczną sytuacją naszej egzystencji, może runąć w każdej chwili, pozostawiając po sobie jedynie majaki, kilka wspomnień, napomknień, przywołań niefortunnych prób ponownego wejścia w coś, co odeszło na zawsze w przygnębiający w swym wyrazie niebyt, pustkę.

Lech Kołodziejczyk 17 marca 2019

Fot. Magdalena Zaton

O AUTORZE

Lech Kołodziejczyk (ur. 1953), katowiczanin, absolwent Wydziału Grafiki w Katowicach Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, profesor w Instytucie Sztuki w Cieszynie Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Uczestniczył w dziesiątkach wystaw indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą, wielokrotnie nagradzany. Obchodzący w 2018 roku czterdziestolecie pracy twórczej Kołodziejczyk należy do najbardziej znaczących artystów malarzy polskiego świata sztuki, a jego znaczenie twórcze podkreśla obecność jego prac w galeriach i kolekcjach prywatnych. Od początku lat osiemdziesiątych artysta zrealizował kilka obszernych cykli malarskich, między innymi: „Fantomanie”, „Kosmogonie”, „Luminofory”, „Głowy”, „Lirykony”, „Księga Słońca”, „Pejzaże pamięci”. Cykle te obrazują ewolucję twórczą, którą przebył artysta w ostatnich czterech dekadach. Zainteresowania Kołodziejczyka koncentrują się wokół fenomenu materii, światła i koloru, ich dematerializacji i przekształcania. Rozmontowując w strukturze malarskiej konstrukcję świata próbuje dotrzeć – poprzez sztukę – w obszary tajemnicy i transcendencji. Wchodząc w zasadnicze dychotomie świata: materia – duchowość, początek – koniec, narodziny – śmierć, powstanie – rozpad, jednocześnie próbuje zinterpretować fenomen ludzkiej egzystencji, uwypuklając jej dramatyzm i odkrywając mechanizmy nim rządzące. Stylistycznie prace artysty zaskakują wyszukaną formą, są uderzająco dynamiczne, działają siłą koloru i światła. Realizacje malarskie wywołują silne emocje u odbiorcy, zintensyfikowane przy płótnach wielkoformatowych. Kołodziejczyk w swych twórczych poszukiwaniach sięga do wymiaru uniwersalnego, tworząc kod możliwy do odczytania w różnych kulturach o różnych tradycjach religijnych. Jak zauważył jeden z krytyków, prace artysty „utkane” są z pramaterii, poprzez którą próbuje sięgnąć do samych początków, wspólnych dla wszystkich. Przekraczając to, co uwarunkowane historycznie i lokalnie, próbuje dotrzeć do istoty prawdy, nie tylko artystycznej, która może być tylko jedna. / Leszek Makówka.

Wypowiedż Lecha Kołodziejczyka z wernisażu

Fot. Janusz Szwajnoch