Spotkania

Fotografowanie według Szlapy

14 marca 2015

Przy oglądaniu zdjęć bardzo ważny jest pierwszy kontakt, pierwsze wrażenie, gdyż odbiorca powinien sam odczytać zawartą w fotografii metaforę – tymi słowy Krzysztof Szlapa rozpoczął spotkanie, które odbyło się 13 marca 2015. Szkoda, że w bardzo nielicznym gronie, gdyż z opowieści tego młodego fotografa można nauczyć się bardzo wiele. Przede wszystkim głębokiej myśli i konsekwencji przy robieniu zdjęć. Każdy z cykli Szlapy – jak prezentowane jeszcze w Centrum Kultury Śląskiej „Widzenie natury – natura widzenia” – tworzony jest za pomocą innej techniki. A warto dodać, że i przy użyciu różnych instrumentów optycznych, zrobionych przez ich autora np. z puszki, pudełka albo… papierośnicy. Te bardzo prymitywne przyrządy, tzw. camera obscura, można było obejrzeć z bliska, niedowierzając, jak świetne rezultaty można uzyskać z ich pomocą. Bo – jak stwierdził Krzysztof Szlapa – ostrość wcale nie jest w fotografii najważniejsza, a rozmycia i nieostrości prowadzą do jakże interesujących niedopowiedzeń.
Wiele było mowy nie tylko o technicznych aspektach robienia zdjęć, ale również o tym, jak fotografia oddaje osobowość Szlapy, który lubi czyste, kwadratowe kadry oraz pionowe obiekty. Na zakończenie spotkania jego bohater pokazał zebranym maleńką „książeczkę mojej fotografii” – album, który pokazuje bardzo rzadko. Po takim wykładzie nie sposób już traktować fotografowania jak uwieczniania wszystkiego jak popadnie i w dużej ilości. Świetna lekcja nie tylko dla robiących zdjęcia, ale także dla odbiorcy sztuki fotograficznej.