VII edycja projektu „Twórcy Kultury Śląskiej” okazała się dla stałych odbiorców wielką niespodzianką ze względu na nową formułę projektu, trzymaną w tajemnicy aż do dnia promocji nowego kalendarza i otwarcia wystawy. Miało to miejsce wieczorem 15 listopada 2019 r. Tegoroczny projekt został bowiem wzbogacony o pojęcie „metamorfozy”, które odnosi się nie tylko do ogromnej zmiany kalendarza, ale i samego tematu zdjęć, wykonanych tradycyjnie przez Krzysztofa Millera i Marka Wesołowskiego.
Zachowując motto Centrum: „aby śląskie dawało do myślenia” i koncentrując się wokół poważnych pytań o korzenie, tożsamość i tradycję tego regionu, tegoroczna odsłona TKŚ stawia sobie za cel próbę uchwycenia „śląskości” i „Śląska” w trakcie przemian – METAMORFOZ. Czarno-białe portrety twórców kultury śląskiej zostały zastąpione przez dwanaście barwnych kolaży fotograficznych (jednakowych w kalendarzu i na wystawie), dotykających tak charakterystycznych zjawisk dla Śląska, jak rodzina, praca, kuchnia, tolerancja, otwartość, tożsamość czy religia w obliczu ich przeistoczeń.
Otwierając wystawę – w której uczestniczyli m.in. wicestarosta tarnogórski Sebastian Nowak, członek Zarządu Powiatu Stanisław Torbus, przedstawiciele partnera projektu – Gór Kultury oraz wójt gminy Świerklaniec Marek Cyl, członkowie Rady Programowej Centrum prof. Jan Szmatloch i dr hab. Zbigniew Furgaliński – dyrektor Stanisław Zając otwarcie opowiedział o problemach, jakie towarzyszyły narodzinom METAMORFOZ. – Zastanawialiśmy się, co dalej z projektem, aż w lutym skrystalizował się pomysł na całkowitą woltę [którą zasugerowali autorzy zdjęć, Krzysztof Miller i Marek Wesołowski] – powiedział. Spory problem stanowiło także sfinansowanie bardzo ambitnego pomysłu nowego otwarcia. Z pomocą pospieszyły zaprzyjaźnione firmy i życzliwe instytucje, za co dyrektor Zając gorąco podziękował. Pełną ich listę zamieszczamy na zakończeniu tekstu.
Pewną odmianą tradycyjnego wieczoru promocyjnego było powierzenie roli prowadzącego popularnemu propagatorowi śląskości Markowi Szołtyskowi. W części oficjalnej red. Szołtysek opowiadał o śląskich metamorfozach. Bardzo mocno podkreślił istnienie śląskiej kultury i potrzebę jej pielęgnacji, ale powiedział także, że nie można tkwić w stereotypach, trzeba robić krok do tyłu i dwa kroki do przodu.
Miłą zapowiedzią muzycznej części wieczoru było odegranie na tzw. cyji przez akordeonistę Michała Opeldusa popularnej piosenki ludowej, odśpiewanej przez bardzo licznie przybyłych gości (a wstęp był w tym roku wolny), w tym – co szczególnie cieszy – wielu, którzy pojawili się w Centrum po raz pierwszy. Następnie publiczność podążyła za grającym na harmonii muzykiem i Markiem Szołtyskiem do sali koncertowej na parterze, gdzie odbył się właściwy koncert – jazzowych interpretacji muzyki folkowej, ale nie tylko, w wykonaniu Mood Time Quartet w składzie: Michał Opeldus (akordeon), Rafał Jarczewski (gitara), Janusz Biedrowski (saksofon) oraz Paweł Łamik bas). Miało być swojsko i nieformalnie, wielu gości usadowiło się z braku krzeseł nawet na schodach. Po tej porcji naprawdę znakomitej muzyki można było uraczyć się śląskimi specjałami: żurem, „tłustym” i kołoczem, przygotowanymi przez uczniów Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich z Tarnowskich Gór. Ubrani w śląskie stroje ludowe, pięknie prezentowali się w roli obsługi, na co zadowolonym okiem spoglądał obecny na imprezie dyrektor ZSGH Tomasz Respondek. No a jak śląskie jadło, to nie mogło braknąć śląskiego, a konkretniej – tarnogórskiego piwa, które dostarczył Tarnogórski Rzemieślniczy Browar Miejski.
Ostatni punkt programu stanowiła gawęda Marka Szołtyska na temat metamorfoz śląskiej kuchni, licznie okraszona anegdotami. Red. Szołtysek opowiedział m.in. o zmianach w śląskim żywieniu oraz o genezie tradycyjnego śląskiego obiadu: rolady, modrej kapusty i klusek. A także o tym, dlaczego w kołoczku musi być mak. – Śląska kultura jest jak zdrowie, mamy się do czego odnieść – powiedział.
Impreza została objęta Honorowym Patronatem Starosty Tarnogórskiego Krystyny Kosmali.
PODZIĘKOWANIA
Za wszelką pomoc w organizacji tegorocznej, VII już odsłony TKŚ składamy gorące podziękowania następującym instytucjom:
- Samorząd Województwa Śląskiego oraz Góry Kultury – za sfinansowanie kalendarza
- Drukarnia SERIX z Myszkowa oraz O&S Computer Soft z Radzionkowa – za mecenat i wsparcie projektu
- INTERGAZ z Tarnowskich Gór – za wsparcie projektu
- Drukarnia Digital Album z Mielca – za druk kalendarza
- Mood Time Quartet – za wspaniały koncert
- Marek Szołtysek–- za prowadzenie i gawędy o śląskich metamorfozach i śląskiej kuchni
- Dyrekcja i uczniowie Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich z Tarnowskich Gór – za poczęstunek i obsługę przy stole
- Tarnogórski Rzemieślniczy Browar Miejski – za poczęstunek piwny
- Justyna Fifer i Szkoła Podstawowa nr 1 w Piekarach Śląskich – za udostępnienie śląskich strojów z Izby Regionalnej, które prezentowaliśmy na manekinie wypożyczonym przez APP Fashion Anety Świderskiej z Nakła Śląskiego
- Centrum Kultury KAROLINKA Z Radzionkowa – za wypożyczenie strojów śląskich dla uczniów ZSGH
- firma cateringowa „Na widelcu” – za wypożyczenie stołów
oraz
- pomysłodawcy i autorzy zdjęć Krzysztof Miller i Marek Wesołowski
Fot. Magdalena Zaton